05/04/2016

Pragnę wolności – premiera

Pragnę wolności – premiera

Trwają próby nowego spektaklu Młodzieżowego Teatru Empiryk w reżyserii Marleny Topolskiej. Premiera „Pragnę wolności” 14 kwietnia.

W opisie spektaklu znaleźć można informację, że jest on inspirowany dramatem Janusza Głowackiego pt. „Kopciuch”. Jak bardzo odbiegać będzie od oryginału dramatu to, co zobaczymy na scenie?

Marlena Topolska: Rozbieżności nie są duże. Inscenizacja powstaje zgodnie z problematyką oryginału dramatu. Wzbogacana jest o historie przygotowywane przez aktorów. Są one wyraźnie osadzone w realiach XXI wieku.

Młodzi aktorzy mają w przybliżeniu tyle lat ile bohaterowie sztuki, to z pewnością uwiarygodni zachowanie, relacje, emocje?

Marlena Topolska: Z pewnością. Jednak to nie wiek stanowi o poziomie wiarygodności scenicznej. Jest ona wynikiem długiej, wszechstronnej pracy. Aktorzy mierzą się z postaciami skrajnie różnymi od nich samych. By temu podołać wnikliwie pracują nad rozumieniem i odczuwaniem bohaterów, ich historii. W tym nad wspomnianymi przez pana pojęciami, ich intensyfikacją. Poza sceną teatralną są uważnymi obserwatorami, badaczami zachowań i rzeczywistości.  To i wiele innych czynników składa się na wiarygodność zachowania kreowanych postaci.

O czym będzie ten spektakl?

Marlena Topolska: O konsekwencjach błędów środowisk wychowawczych.

Praca nad przedstawieniem to fascynujące zajęcie. Jeżeli dodatkowo reżyser ma przed sobą czternastoosobowy zespół, to mogę sobie wyobrazić poziom skomplikowania, trudności. To spore wyzwanie?

Marlena Topolska: Praca nad spektaklem, praca z człowiekiem, zawsze jest dla mnie wyzwaniem fascynującym.  Liczba członków zespołu niekoniecznie ma wpływ na poziom trudności, na pewno nie największy. Składa się na niego wiele aspektów. Ja natomiast nieustająco pozostaję pod wrażeniem tego czternastoosobowego zespołu młodych ludzi. Wszyscy są szczerze oddani sztuce teatralnej, dzielnie godzą obowiązki szkolne z wielogodzinnymi próbami, co jest dużym wyzwaniem. Praca nad spektaklem pochłania, jest ekscytująca, ale też psychofizycznie wyczerpująca i nie kończy się wraz z opuszczeniem sali prób.

Pozostaje życzyć, by efekt tej pracy był na miarę oczekiwań – twórców i widzów. Czekamy niecierpliwie.

Marlena Topolska: Zapraszamy serdecznie 14 kwietnia.

 

A tak o spektaklu mówią aktorzy

 

Daria Kowalik: Dla mnie spektakl „Pragnę wolności” jest o młodych dziewczynach, które zagubiły się w swoim życiu i szukają różnych sposobów, żeby wyrzucić z siebie złe wspomnienia.

Justyna Froń: Według mnie to opowieść o dojrzałości, przedwczesnym dorastaniu. O braku miłości i o jej poszukiwaniu.

Małgorzata Froń: Nasze bohaterki można porównać do wędrowców, którzy próbują znaleźć swoje miejsce na ziemi.

Tomasz Machnicki: Spektakl pochyla się nad losem dziewcząt, które muszą spędzić swoje młodzieńcze lata w zakładzie poprawczym. Pokazuje jak mocno w grupie dzieci kształtuje się hierarchia i jak trudne jest odnalezienie w niej własnego miejsca.