„Strefa 79” – wystawa obiektów rzeźbiarskich i reliefów Dobiesława Gały
wystawa czynna od 26.09.2022 do 6.11.2022
wernisaż wystawy – 12 października (środa), g. 18.00
Biała Galeria CENTRUM
Na wystawie pt. „Strefa 79” zaprezentowane zostaną strukturalne cykle, które obejmują monochromatyczne, ciemne, białe oraz wielobarwne kompozycje o charakterze reliefowym. Są to pewnego rodzaju hybrydy rysunku, grafiki i rzeźby czy malarstwa i rzeźby. Układy budowane są Ekspresyjną przecinającą się Linią lub płynnie dryfującą w określonym obszarze, dzięki czemu powstają wielopłaszyznowe formy, które deformują czystą nienaruszoną dotąd przestrzeń różnymi układami kompozycyjnymi. To ciągły eksperymentalny proces poszukiwawczy, który niemal za każdym razem zaskakuje czymś nieoczekiwanym, co zresztą staje się inspiracją do dalszych poszukiwań i realizacji kolejnych serii prac. Próbuje zestawiać ze sobą, a tym samym kontrastować kompozycje, wyszukanymi, odmiennymi i nieoczywistymi strukturami. Istotnym elementem dookreślającym konfiguracje linii i kształtów jest najczęściej metaliczna paleta barw, która dodatkowo odrealnia te prace, dlatego wrażliwość odbiorcy najczęściej lokuje je w obszarach metafizyki i kosmosu, co zresztą zgodne jest z moimi intencjami i inspiracjami. Ufizyczniam pewne doświadczanie czasu, koncentruje się na próbach zilustrowania ulotności naszej pamięci oraz poszukiwaniu metafizycznej przestrzeni. Prace ukazują proces zacierania wszelakich aktów obecności, zdarzeń i działań w warstwie materialnej i duchowej. To zdekonstruowane obszary, gdzie w niedookreślonym czasie doszło do zagadkowych zjawisk, tajemniczych śladów zdarzeń, których konsekwencją są zmiany struktury materii w wymiarze makrokosmosu, mikrokosmosu, ale również materii pozazmysłowej. Wymiar metafizyczny to ważny elementem mojej twórczości, opowiadam o człowieku jako fizycznym bycie, który pozostawia w świadomości swojego otoczenia trwały ślad niematerialny. Ten ślad jest pewnego rodzaju deformacją struktury przestrzeni, współistnieniem w czasie, wpływaniem na przyszłość. Z biegiem czasu ślad, zanika, zarasta materią czasu i biegiem życia kolejnych istnień. Pojedynczy życiorys staje się elementem historii. Każdy realny kształt zamazuje się, staje się pamięcią o przedmiocie. Projekty z piętnem czasu kreują przestrzeń tego, co przemija, odchodzi bądź już odeszło, zatrzymując widza w stanie zawieszenia, pomiędzy przyszłością, teraźniejszością a przeszłością. Poprzez prezentację różnych faz postępującej destrukcji, istnieje szansa powrotu do przeszłości, dająca wyobrażenie zdarzeń minionych, niepełne i nieostre wprawdzie, ale pozwalające na rekonstrukcje zdarzeń lub przybliżone zwizualizowanie obiektu, który wpłynął na kształt obszaru. Praca jest moją grą w uobecnianie, w znajdowanie się w czasoprzestrzennym zapętleniu. Staje się impulsem do poszukiwania własnej tożsamości i potrzeby nazwania siebie.
– Dobiesław Gała, 18 sierpnia 2022 r.
Dobiesław Gała jest artystą rzeźbiarzem, doktorem sztuki, adiunktem w Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, Prodziekanem na Wydziale Rzeźby. Wielokrotnie nagradzany i wyróżniany m.in. stypendium Akademii Sztuk Pięknych w Norymberdze, gdzie pracował pod kierunkiem słynnego Tima Scotta. Stypendysta Ministra Kultury Rzeczypospolitej Polskiej. Laureat i zdobywca Grand Prix X Triennale Polskiego Rysunku Współczesnego oraz wielu prestiżowych nagród za twórczość artystyczną. Swoje prace prezentował na ponad siedemdziesięciu wystawach indywidualnych i zbiorowych.
Autor o sobie:
Jestem rzeźbiarzem, rysownikiem i malarzem. Każdą z tych dyscyplin traktuję bardzo autonomicznie – jest czas na rzeźbę, jest czas na rysunek i czas na malarstwo. Z każdą z nich pracuję wymiennie. Pewne projekty powstają w trakcie rysowania, a inne w trakcie malowania. Dla mnie te dziedziny w naturalny sposób wzajemnie się uzupełniają. Gdy zaczynam się czuć wyczerpany tym, co robiłem dotychczas, sięgam po inny rodzaj tworzywa. Ale niezależnie od tego, rysunek jest fundamentem każdego rodzaju twórczej ekspresji plastycznej, malarstwa, rzeźby czy designu. To podstawa współczesnego projektowania, gdzie rysunek w wymowny sposób kształtuje to, co nazywamy kreatywnym myśleniem i inteligentną formą.
Od zawsze inspirowała mnie nauka, kosmos. Te gigantyczne zdarzenia, które dzieją się gdzieś we wszechświecie, na innych planetach, a które można sprowadzić do takich mikrokosmosów, spojrzeć na nie jak na metafory. To ślady zjawisk fizycznych albo ludzkich działań. Każdy człowiek zostawia po sobie ślad. Nie ilustruję konkretnych zdarzeń czy osób, tylko to, co mogło po nich zostać. Zwykle zatem tytułuje swoje prace jako „ślady”, „pozostałości”. Fascynuje mnie również oddziaływanie formy na formę. Jaki wpływ ma ewentualne zderzenie czy zetknięcie się dwóch jakiś form, co z tego powstanie. Dodatkowo upływ czasu przynosi dodatkowe elementy, wprowadza zmiany. Myślę, że związki chemiczne, których używam, mogą na siebie jeszcze przez jakiś czas działać. Praca za dwa lata może być inna niż dziś.
Świat bez sztuki byłby pustynią. W każdym okresie, czy to czas wojny czy pokoju, sztuka zawsze była potrzebna. W przykrych czy okrutnych czasach sztuka wspierała ludzi i koiła serca. Obecnie sztuka również w jakiś sposób inspiruje, łagodzi stres i napięcia, których jest wokół pełno, a także daje powód do wielopłaszczyznowego myślenia. Czy to przestrzeń sztuk plastycznych, czy teatr, czy muzyka. Szczególnie (…) w czasie lockdownu ludzie spędzali więcej czasu na takich w gruncie rzeczy pustych aktywnościach jak telewizja. Gdy otworzyli muzea, wszędzie pojawiały się artykuły, jak duża była tego potrzeba. Sztuka inspiruje wszystkich, czy to są fizycy, matematycy, astronauci, inżynierowie. Każda dziedzina może w jakiś sposób się sztuką zainspirować, tworząc coś bardziej przyziemnego i konkretnego.