MOJE OCZY, JAKO MARIONETKA W TWOICH RĘKACH – tekst Daryi Lysenki – warsztaty grupy krytycznej

Warsztaty grupy krytycznej w ramach 2. Edycji KRAKOWSKIEGO FESTIWALU TAŃCA 2022
“The Lion’s Den” –  POCKETART / Johana Pocková, Sabina Bočková
1.08.2022r., Scena NCK

MOJE OCZY, JAKO MARIONETKA W TWOICH RĘKACH
Darya Lysenka

Reflektory rozbłyskują , oświetlają całą scenę, jednocześnie zaciemniając ją, duet tancerek i muzyka. Wszystko zanurza się w ciemność. Koniec emisji. Koncert się nieoczekiwanie skończył.

Johana Pocková i Sabina Bočková, twórczynie całej choreografii i autorki pomysłu, chciały opowiedzieć o manipulacjach ludźmi, nami widzami, przez media. O tym, czego potrafią używać politycy, żeby wzbudzić w nas emocje, współczucie. Autorki przeprowadziły  prawdziwe badanie performatywne nad mediami, oglądały emisje polityczne, żeby zrozumieć, w jaki sposób kierują naszą uwagą.

ich ręce ciągną się ku tobie, wołają cię

WSTAŃ!                                                                                                                                                USIĄDŹ!

PODEJDŹ!                                                                                                                                             ODEJDŹ!

Nie można nie wspomnieć, że tancerki podchodziły do swego występu ze szczyptą ironii, gagów i sarkazmu, czego dowodzą ich grymasy na scenie (ja uważam, że z tymi grymasami bardzo przypominały Donalda Trumpa), wielkie uśmiechy i nasza instynktowna reakcja, też uśmiech. Duże smutne miny i nasze zmartwione twarze. Cały czas troszkę drwiły z nas, pokazując, jak można widzem manipulować.

przywódca

całą scenę wypełnia czerwień, one kontrolują, one wiedzą, co robią, ich twarze są przepełnione wściekłością

one się duszą, krztuszą, są jak ryby na suszy

ofiara

Tancerki były dwie, ale co ciekawe, prawie do samego końca nawet nie patrzyły na siebie. Na początku performansu tańczyły zwrócone cały czas do widowni. Nie miały ze sobą kontaktu, poruszały się jednocześnie, wpatrując się cały czas w nas.

patrzą na ciebie, a może wcale i nie na ciebie, a jednak ich wzrok zawsze jest skierowany ku widowni, ku widzowi, prawie nie mrugają, może mrugają, kiedy ty mrugasz, te szklane oczy

 To jaki sens był w dwóch  tancerkach? Można było postawić tylko jedną? Tak, ale scena od razu nabiera innych kształtów, to wołanie, te nakazy tracą siłę. Jak już było wspomniane wcześniej, tylko na początku choreografii nie było kontaktu. Później owinęły nawzajem swoje szyje rękami i złączyły dłonie po przeciwnej stronie. Odtąd poruszały się razem, jak jeden stwór, jak jedno coś. Co ciekawe, ani na sekundę nie wierzyłam, że to ich ręce, ich ruchy nie miały nic wspólnego z muzyką, bohaterkami. Wydawało się, że żyją własnym życiem.

zniknęła  muzyka, zniknęły dźwięki

a co zostało?

zostały szepty

słyszę ich oddech, słyszę  westchnienia, poruszają wargami, jak by mówiły bardzo wyraźnie, demagodzy, a słyszę tyko szepty

Oddzielnie na pewno trzeba pochwalić pracę reżyserki świateł, Eliski Kocianivej. Z dramaturgiem Viktorem Cernickim udało im się wprowadzić trzeciego tancerza, tak samo ważnego, jak i dwie pozostałe osoby – dym.

dym tańczy podwoją własną muzykę, rozlewa się jak akwarela w wodzie, on, oddziela nas od tancerek, wznosi się, wielką potężna, szklana ściana między nami, jak ekran starych, kwadratowych telewizorów, widzimy tylko obraz, poruszenia wargami, ale możemy go wyciszyć, możemy zrobić głośniej, jeszcze głośniej, jeszcze, ale to nic nie daje, i tak słyszymy tylko niewyraźne szepty

Zaczynają śpiewać.

jedna z rozpaczy                                                                                                                          druga z radości

jak dwie maski teatralne

Czy manipulują nami? Czy są szczere z nami? A może właśnie teraz są szczere? Co tak naprawdę czuję?  Kiedy zaczęła się manipulacja, a kiedy się skończyła? Czy się skończyła?

Reflektory rozbłyskują, oświetlają całą scenę, jednocześnie zaciemniając ją i ludzi. Wszystko zanurza się w ciemność. Koniec emisji. Koncert się nieoczekiwanie skończył.

Pocketart, The Lion’s Den

Koncept, choreografia, wykonanie: Johana Pocková, Sabina Bočková
Muzyka: Lukas Palan
Dramaturgia: Viktor Cernicky
Reżyseria świate: Eliska Kocianova
Produkcja: POCKetART z. s.
Koprodukcja: Tanec Praha z. ú., Ponec – theater for contemporary dance
Wsparcie finansowe: Ministry of culture of The Czech Republic, State culture fund of The Czech Republic, Prague  City Hall
Wsparcie: Studio Alta, Cooltour Ostrava, Palac Akropolis, Tantehorse z. s.

Spektakl prezentowany 1.08.2022 w ramach Krakowskiego Festiwalu Tańca w Nowohuckim Centrum Kultury (Scena NCK).