Spektakl zręcznie niezręczny – Mikołaj Karwowski
Recenzja spektaklu „Insectum in…Krakow” autorstwa Mikołaja Karwowskiego powstała podczas warsztatów krytyki w ramach Krakowskiego Festiwalu Tańca 2024.
Spektakl zręcznie niezręczny
Mikołaj Karwowski
Wychodząc ze spektaklu Terezy Ondrovej i Silvii Gribaudi można odnieść wrażenie, że jeden jego element jest jednocześnie wręcz uderzający i niezauważony. Opis spektaklu kieruje naszą uwagę i skojarzenia na insekty, pobudza do zainspirowania się nimi podczas refleksji nad życiem, wspomina pandemię, ale zachęca też obietnicą humoru. I wszystko to jest jak najbardziej słuszne, tym jednak, co nieodparcie konstruuje cały spektakl, wydaje się być ogrom czułości i uważności, które towarzyszą artystkom.
Artystki nie stronią od autotematyzmu i samożartu na szeroką skalę – żartując sobie zarówno z siebie jako ludzi, jako performerek, jak i z samego tańca czy nawet publiczności. Robią to jednak z wrażliwością, w sposób ciepły, sięgający do wnętrza, bez wyśmiewania, które mogłoby wzbudzić opór.
Znajdując komizm w publice, same stają się publiką. Jeżeli wykorzystują ruchy z życia codziennego, śmiejąc się z nich, robią to bez złośliwości. Zdają się dostrzegać w nich choreograficzne piękno, przetwarzając je konsekwentnie w przyjemny dla oka taniec. Jeżeli wchodzą w interakcję z widzami, robią to zarówno dla żartu, jak i dla samego widza. Nie porzucają go po zużyciu się pomysłu, a do końca trzymają go blisko siebie jako witalną część występu.
A gdy w centrum znajdują się życiowe wątpliwości… No właśnie. Mimo zanurzenia w żarcie i śmiechu, tematyka jest poruszająca. Punktem wyjścia dla dojrzałych artystek była sytuacja pandemiczna, która rzuciła wiele niepewności na przyszłość ich kariery scenicznej. Remedium na lęki zdecydowały się szukać w perspektywie krótkowiecznego owada. Mając do dyspozycji czasem tylko jeden dzień życia, nie ma on miejsca na trwonienie czasu, na zamartwianie się i zagrzebywanie się w przeszłości. Musi czerpać z każdej dostępnej sekundy.
Znajdziemy tu więc tematy związane z przemijaniem, ze skrywanymi obawami i pragnieniami. Czasem można wręcz odnieść wrażenie, że twórczynie zdecydowały się wrócić do swojego wewnętrznego dziecka, kiedy operują swoją niezręcznością, niepewnością i szczerością. Jednak nie wolno dać się zwieść – na scenie mamy dwie bardzo uważne i świadome performerki. Rzucony z lekkością żart, odnoszący się do twardej rzeczywistości lub zakwestionowanie sposobów, w jaki dokonujemy osądu innych ludzi, jest w stanie skutecznie nam o tym przypomnieć.
Uważność ta znajduje wyraz też w samej formule spektaklu, który w ramach pewnej struktury jest improwizowany. Oprócz jednego krótkiego fragmentu materiał ruchowy powstaje w trakcie trwania występu, a mimo to można z powodzeniem odnieść wrażenie, że znaczna większość była z góry zaplanowana. Zobaczymy więc przepoczwarzanie się komunikatywnych gestów od luźnych propozycji ruchowych aż do synchronicznie wykonywanych fraz. Swobodnych, niezgrabnych ruchów życia codziennego do zgranego duetu ocierającego się o techniki modern.
Jest jeszcze jedna, choć na pewno nie ostatnia, oznaka uważności – dramaturgia, która bardzo zręcznie i świadomie operuje zażenowaniem. Bo mimo osiągnięcia ciągłego śmiechu, artystki wiedzą, że jest to tylko środek do celu, i wiedzą, kiedy uwolnić od niego widza. Dzięki temu na koniec zostajemy z uczuciem lekkości.
„INSECTUM in… Krakow” – Tereza Ondrová & Silvia Gribaudi
Choreografia, wykonanie: Tereza Ondrová, Silvia Gribaudi
Światło: Katarína Morávek Ďuricová
Realizacja światła: Paolo Tizianel
Produkcja: Temporary Collective / Daniela Řeháková, Associazione Culturale ZEBRA
Kooprodukcja: Tanec Praha z.ú. / TANEC PRAHA festival, Operaestate Festival Veneto, CSC di Bassano del Grappa
Inspiracja: “IN – SECTUM PROJECT” – Sara Michieletto & Elisabetta Zavoli
Premiera: 7 – 8.06.2022 TANEC PRAHA festival (CZ)
Spektakl prezentowany 4.08.2024 r. w ramach Krakowskiego Festiwalu Tańca w Nowohuckim Centrum Kultury (Scena NCK).